czwartek, 26 marca 2015

Nasz Śpiworek

Jak wiecie jakiś czas temu zakupiliśmy Jaśkowi śpiworek. Dużo osób pytało nas o niego, więc postanowiłam napisać o nim słów parę.
Śpiworek nie jest sponsorowany przez firmę, kupiliśmy go 100% za własną gotówkę więc proszę się nie doszukiwać taniej reklamy czy listów pochwalnych.

wtorek, 24 marca 2015

Roczek :-)

źródło internety
Ne uwierzycie!
Przespałam rok istnienia mojego bloga. Tak właśnie 17.03 tamtego roku dodałam pierwszy wpis. to niesamowite ile czasu upłynęło. Ile fascynujących osób poznałam. Ile emocji dzięki wam przeżyłam i nad iloma sprawami zaczęłam się zastanawiać.

środa, 11 marca 2015

Sprawa wiary i niewiary.

źródło
Nigdy nie chciałam poruszać kwestii religii na blogu gdyż jak to się mówi nie powinno poruszać się kwestii polityki i religii bo to temat drażliwy i nie do opanowania.
Jak wiecie jestem osobą wierząca, praktykującą w miarę możliwości.
Ostatnio w sklepie stojąc w kolejce za mięskiem podsłuchałam rozmowę dwóch młodych mam, z rozmowy wynikało iż dziewczynki będą w maju przystępować do komunii św. I nasłuchałam się, aż uszy zabolały.

wtorek, 10 marca 2015

o wszystkim i o niczym

Oj jak przyjemnie i wiosennie się zrobiło. Wreszcie można dłużej posiedzieć na powietrzu. I tak ogólnie jaśniej, mniej depresyjnie - choć już straszą załamaniem pogody.
Chyba tego najbardziej nie lubię - gdy już schowam zimowe kurtki głęboko do szafy a tu znowu trzeba wyciągnąć.  Mam nadzieje że tak tylko straszą i tak źle nie będzie.
My oczywiście korzystamy póki możemy z przywilejów pogody i spacerujemy ile się da.
Oczywiście wraz z kolegą Jasia Pawełkiem


czwartek, 5 marca 2015

...gdzie ta wiosna..?? ja się pytam??

Wiosna gdzieś poszła...miała być już..trochę nas rozpieściła ..i poszła sobie na wolne.
A my z utęsknieniem czekamy na słońce.
Powoli szykujemy się i uzupełniamy Jaśkową szafę, musimy też zakupić buty bo te z jesieni już są małe.
Kurteczki już są, T-shirty też, może uda nam się kupić jeszcze jakieś spodnie i cieńsze skarpety :-)
W domu pozbywamy się też "niemowlęcych zabawek" których Jasiek do tej pory nie dawał wynieść z domu.