Sto LAt Sto Lat Niech żyje Nam....

Uroczyście oświadczam że dzisiaj są urodziny mojej ukochanej siostrzenicy Pauliny.

Miałam napisać Paulinki - bo dla mnie jakoś kojarzy mi się cały czas z tą małą Paulinką, którą bawiłam za młodu ;-) i ni jak nie mogę się przestawić że to już dorosła kobieta a nie moja mała Paulinka..
Z resztą to Mama Chrzestna naszego Jasia

.
Kiedyś spędzałyśmy ze sobą bardzo dużo czasu...teraz...teraz niestety łączy nas odległość Polska - Irlandia i nawet już relacje nie te same...i tematów wspólnych jak na lekarstwo....Wiadomo..im mniej z człowiekiem przebywasz tym mniej cię z nim łączy...i tym mniej o nim wiesz...
Ja cały czas mam ją gdzieś w sercu i życzę wszystkiego dobrego....nie tylko w urodziny :-)
Więc moja kochana...

WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO...

ZDROWIA - bo jest najważniejsze

MIŁOŚCI - bo bez niej trudno żyć

PRZYJAŹNI - b z nią łatwiej

PIENIĘDZY - bo łatwiej można spełniać marzenia  nie tylko swoje...

MĄDROŚCI - bo ułatwia życie i zarabianie pieniędzy...

SZCZĘŚCIA - bo nawet jak nie ma powyższych wszystko i tak się ułoży...

i SPEŁNIENIA NAJSKRYTSZYCH MARZEŃ  - bo bez marzeń życie było by czarno - białe...

Zaśpiewała bym 100 lat..ale.mmhh... nie jestem utalentowana wokalnie więc musisz wyobrazić sobie że śpiewam :-) więc wygórowanej wyobraźni też ci życzę :-)

świętuj i raduj się dzisiejszym dniem :-)

I jeszcze raz 100 lat od nas wszystkich... Jasiu przesyła buziaki!!!