czwartek, 23 października 2014

..dzień uważam za udany...

Dziś brzydko, mokro, szaro i przede wszystkim zimno...a mimo wszystko nie popadam dziś w melancholie...
Rano jak tylko Jasiek wstał wybraliśmy się na łowy do Lidla....w sumie tak trochę z ciekawości do oferowanych tam kurtek i odzieży zimowej...

Powiem wam że jestem mile zaskoczona..kupiliśmy Jankowi kurtałkę i spodnie..są całkiem dobrze wykonane, kurtka mogła by być ciut grubsza..ale poczekamy do zimy czy się sprawdzi...w końcu to kurtka narciarska wiec musi być wygodna i nie ograniczać ruchów...
spodnie fajne, na szeleczkach ciepłe...w sumie z jednej strony mogły by być obszyte polarem...z drugiej natomiast wiem że przy polarze i rajstopach ciężko się by w nich chodziło bo materiały czepiał  by się jeden do drugiego...
Janek wygląda jak mały pączuś w całym zestawie..a był tak zadowolony gdy go ubraliśmy po powrocie że ciężko było go uchwycić w kadrze :-)











Jaśko jest ostatnio  - ba już od dawna fanem odkurzaczy..małżonek stwierdził że naprawi mu stary studencki nasz odkurzacz mikroskopijny by Jasiek miał zabawkę... Oczywiście pomagał Jasiek w naprawie jak tylko mógł (na Instagramie wrzuciłam fotkę) ale koniec końcem Janek ma swój własny osobisty sprawny odkurzacz z którym sienie rozstaje i pierwsze kroki po wstaniu z łóżka kieruje w jego stronę...






Buzia Jaśka jest już coraz ładniejsza...został różowy ślad..mam nadzieje że blizny po tym nie będzie..i siniak na głowie też już prawie nie widoczny :-) Polecam wam teraz z czystym sumieniem żel Hydrosil..rewelacja...działa cuda..warto mieć w razie gdyby...i żel arnikowy równocześnie na siniaki :-)









Co z nowości...? Wysprzedajemy butki po Jaśku (zdjęcia na fanpageu Facebook) :
Jedne Bartka, 2 pary trampek Cocodrillo, , sportowe Pumy, półbutki Nike, sandałki Nike, Trampki CCC,
Dodam że niektóre założone 2-4 razy..Jeśli ktoś z was potrzebuje zapraszam..

W Sobotę mamy ważną rodzinną imprezę bo 80-lecie Prababci Jaśkowej..zatem nie może Jaśka tam zabraknąć i wybieramy się na zlot rodzinny...już nie mogę się doczekać..bo pragnę oderwania się od miejsca w którym nieustannie przebywam...potrzebuję małego resetu i to może być okazja...Wszak pracuję w sobotę..ale jak wrócę od razu pakujemy się w samochód i jedziemy...i wreszcie jutro idę do fryzjera....nie mogę się doczekać bo zarosłam okropnie ;-)

Poza tym życzę wszystkim miłego wieczoru :-)

Korzystając jeszcze dzisiaj  z okazji odpowiem na pytania Fiolki, która nominowałam mnie do Liebster Blog Award i której oczywiście za nominacje dziękuję :-) Nie będę natomiast nominować następnych blogów bo utworzyło by się błędne koło, ale idąc za przykładem koleżanek kto ma ochotę może napisać w komentarzu dlaczego odwiedza właśnie mój blog :-)

Pytania Fiolki

1.Czego najbardziej się boisz w życiu?
2. Czego najbardziej nie lubisz w zajmowaniu się domem?
3. Masz męża/żonę czy partnera/kę?
4. O czym myślisz kiedy budzi Cię budzik?
5. Czy często dopada cię chandra?
6. Jak radzisz sobie z brakiem taktu innych osób?
7. Jaka Twoim zdaniem powinna być mama idealna?
8. Co myślisz o ludziach, którzy są bezdomni?
9. Czy często czujesz się osamotniona/ny mimo, że partner jest obok?
10. Czy naprawdę lubisz Boże Narodzenie? (konieczność odpowiedzi tylko dla wierzących)
11. Co myślisz o zapełnionym po brzegi grafikiem dziecka?

Odpowiedzi :

1). Szczerze to śmierci bliskich;
2). prasowania - i zmywania;
3). męża
4). Zazwyczaj wstaje przed budzikiem a jak już to raczej nie myślę pewne rzeczy wykonuję automatycznie 5). nie raczej staram się żyć optymistycznie
6). Milczeniem. Staram się już nie reagować.
7). Każda mama jest ideałem dla swojego dziecka. Dla mnie ideałem jest bezgraniczna miłość.
8) Bardzo mi ich szkoda ale często są sami sobie winni.
 9). Zdarza się ale rzadko.
10). uwielbiam ale duchowo bliższa jest mi Wielkanoc.
11) nie bardzo wiem o co chodzi w tym pytaniu. ale domyślam się że może chodzić o przepełniony plan dnia. Jestem przede wszystkim za szczęśliwym dzieciństwem.


15 komentarzy:

  1. Nie dość, że taki przystojniak z Twojego syna to jeszcze pomocnik od małęgo. Nic tylko pozazdrościć takiego szczęścia. Jaśko wygląda fantastycznie i w spodniach i w kurtce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki... Ja nie mogę się napatrzeć na niego..ale to w sumie mój syn więc zakochana bez pamięci... A pomocnik z niego uroczy...wczoraj ja sprzątałam a on w tym czasie wyciągnął wszystkie chusteczki z pudełka i porozrzucał po pokoju ;-)

      Usuń
  2. Oj zimno dzisiaj zimno... W Lidlu są rzeczy czasami naprawdę dobrej jakości. I powodzenia u fryzjera, pochwal się efektem;) pozdrawiam, obserwuję i nominuję do Liebster Blog Award. Szczegóły u mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za nominację :-) i zapraszam częściej do komentowania i czytania :-)

      Usuń
  3. No i pięknie u nas też ten zestaw wygrał :) Jutro mam nadzieję upolować jeszcze kozaczki ;) Ściskam Was mocno i widzę, że nastroje dopisują - to super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem fajny zestaw..butki oglądaliśmy, przymierzaliśmy, natomiast jak na moje oko mają zbyt wąski czubeczek, i niskie podbicie, poza tym ciężko się je wkłada - gdyby miały choć zameczek...jasiek ma pulchniutką stopę więc może stad moje obawy...

      Usuń
    2. Wiesz, ja je chcę jako te "drugie", zapasowe, w razie przemoczenia pierwszych ;)

      Usuń
    3. Ja chyba zdecyduje sie na demara...

      Usuń
  4. Już prawie nie widać nic na jaśkowej buźce;)
    Ja muszę dostać przyśpieszenia i kupić Filipowi kombinezon, bo zapowiadają jeszcze większą zimnicę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dzis u nas bylo wyjatkowo zimno...zalowalam ze nie ubralam zimowej kurtki do pracy bo jak wracalam po 21 niezle mnie wymrozilo...

      Usuń
    2. Ja dziś latałam po mieście w niedopinającej się kurtce więc też troszkę mnie wywiało. Chyba wyciągnę z szafy zimową kurtkę z ciąży z Filipem, bo nic innego nie mam;)

      Usuń
  5. Bardzo fajne te spodnie i kurteczka, wygląda w tym odlotowo taki śliczny maluszek:) a poza tym mieć takiego pomocnika to skarb:)
    Jak z twoimi sprawami zdrowotnymi? albo przegapiłam albo nic nie piszesz ...
    Ściskam:* Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-* Aniu...Operację mam umówioną na 13 listopada, 12 już mam być w szpitalu...wszystko okaże się na stole..Po Święcie Zmarłych mam zrobić jeszcze markery..więc zapewne odezwę się konkretnie w tej sprawie jak będę coś wiedzieć więcej :-) Mam nadzieję że u Ciebie już dobrze...

      Usuń
  6. Lubię buszować w Lidlu - w tych ich koszach można upolować prawdziwe perełki za naprawdę niewysoką cenę :) Jasiek wygląda odlotowo ! I bardzo dobrze, że jego zainteresowania idą we właściwym kierunku - czyli w stronę ochoczego pomagania w pracach domowych ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rośnie Ci mały pomocnik. Kurtka i spodnie są świetnie. Kilka moich koleżanek też zakupiło podobne dla swoich maluchów.
    Pozdrawiam :)
    I trzymam kciuki za badania i operację.

    OdpowiedzUsuń

Informuję, iż Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu :-)
Strefa wolna od hejtu i obraźliwych komentarzy!!