piątek, 18 lipca 2014

ach te hormony.... #4 NIEPŁODNOŚĆ

Pamiętam jak dziś pierwszą wizytę gdy podjęliśmy decyzję o dziecku...
Pamiętam radość z jaką szłam do lekarza..że   już..niedługo...będziemy się starać, że pewnie wszystko jest dobrze, że to tylko formalność ta wizyta, że zajście w ciąże to kwesta miesiąca, może dwóch czy trzech...przecież w okół tyle dzieci się rodzi, tyle koleżanek ma już swoje...a ile wpadek..przecież według tego co obserwowałam to ciężko nie zajść w ciąże a nie odwrotnie...

Już w głowie wybierałam imię, płeć..wyobrażałam sobie jak będzie wyglądać...jak będzie wyglądać pokoik..jak będę jeździć na spacery....naglę wizję przyćmiła ta sama pierwsza wizyta..wyszłam z niej z płaczem..Jak to będzie problem z zajściem w ciąże..?? Jak to torbiele?  Jak to podejrzenie PCOS? Dlaczego badania? Leki? Jak to nie mam owulacji?
Tysiąc pytań kotłowało się w mojej głowie..nie mogłam się uspokoić... za nic w świecie nie trafiały do mnie argumenty że będzie dobrze, że będziesz pod opieką lekarza...że szybko zajdziesz w ciąże..że jeszcze nie jedno urodzisz..w mojej głowie utkwiło tylko "będzie problem"...i te słowa tkwiły i tkwią we mnie zakorzenione głęboko... Gdy wyszłam z gabinetu wiedziałam prawie nic...a praktycznie mniej niż nic..
Wiedziałam co to cykl,  wiedziałam z lekcji biologii jak przebiega...i nic więcej...więc żeby się uspokoić zaczęłam czytać..a czym więcej czytałam tym bardziej się bałam..tym bardziej zmieniał się mój pogląd że zajście w ciąże nie jest łatwe, że liczą się godziny , minuty, że zależne jest to od na prawdę wielu czynników..i ci co zaszli w ciąże mają na prawdę wielkie szczęście bo to jest prawie jak totolotek..tyle rzeczy musi ze sobą współgrać.
Zrozumiałam wtedy słowa które często przewijają się w mediach " ze życie cudem jest" ... bo jest....i na dodatek psychika ludzka gra tu bardzo ważną role...jak wielką role gra tu nasz mózg...
Czym więcej czytałam tym bardziej się bałam...co oczywiście wcale nie pomagało... czytałam wiele i dużo..raz wiadomości na jednym portalu były całkiem sprzeczne z tym na innym...denerwowałam się że lekarz nie leczy mnie tym czy tamtym..a ja czytałam że powinien...wsłuchiwałam się w swój organizm..zaczęłam mierzyć temp, robić wykresy..co oczywiście dawało mi jeden obraz..nic się nie dzieje w moim organizmie...nie czułam ani owulacji..ani nic...czułam się pusta...czułam że to nigdy nie ruszy prawidłowo..z miesiąca na miesiąc zdawało mi się że stoję w miejscu....sparaliżowana strachem..to było jak zjazd kolejką górską..na jednej wizycie radość..jest pęcherzyk..leki pomogły..na następnej smutek...zrobiła się torbiel...i tak w kółko...a czas nieubłaganie uciekał... moja intuicja podpowiadała mi że jakoś nie tak jestem leczona..ale chciałam ufać mojemu lekarzowi...teraz żałuję że nie posłuchałam swojego logicznego myślenia, nie posłuchałam wiedzy którą zdobyłam z publikacji nie raz anglojęzycznych, z książek medycznych..i z portali i doświadczeń innych dziewczyn...bo wszystko mogło by potoczyć się szybciej...
teraz moja wiedza jest spora w tym zakresie..a wtedy po pierwszej wizycie nie wiedziałam co to są nawet hormony płciowe, i jakie hormony potrzebne są do zajścia w ciąże...jakie powinno być ich stężenie w organizmie w jakich dniach cyklu.... przecież wiedziałam że istnieją, słyszałam o jakiś estrogenach, testosteronach..ale były to raczej slogany niż jakaś wiedza... słowa hormony przewijały się w głośnych dyskusjach o za i przeciw antykoncepcji...że szkodzą,..że w jedzeniu są..i w ogóle że są...ale po co i czym to się je nikt nigdy nam nie mówił..nikt nigdy nie powiedział jak są ważne i jak je zbadać...
Więc czym są te hormony?? Jako chemik mogę powiedzieć że są to związki chemiczne które wytwarzane są przez tkanki układu hormonalnego z reszta jeden z najważniejszych układów zaraz po układzie nerwowym oraz przez gruczoły dokrewne. Odpowiedzialne są za działanie różnych narządów nie tylko płciowych, utrzymują organizm w równowadze. Hormonów jest wiele można je głownie podzielić na hormony przysadkowe, hormony tarczycy, androgeny, ciążowe...różnie napisane jest to w mądrych pismach..
Ja postaram się przybliżyć hormony przyczyniające się najczęściej do niepłodności...postaram się zrobic to tak by każda z was mogła sobie sprawdzić i zinterpretować na tej podstawie własne wyniki...mi tego brakowało..niejednokrotnie trzymałam w ręku papierek z laboratorium, wizyta za 2 tyg.. a ja chciałabym na już wiedzieć czy coś się dzieje by ewentualnie na następną wizytę przygotować siebie zestaw pytań...... nie chciałam już iść zielona jak na pierwszą wizytę z której nic nie wyniosłam..bo jak dostałam diagnozę to tak jakby ktoś przywalił mi w łeb...nie zadałam nawet jednego pytania..ze strachu, zaskoczenia  z rozpaczy..a tak..rozpacz schowałam w kieszeń i zaczęłam się dokształcać tak by rzeczowo zapytać lekarza co i jak..i jaki ma plan na leczenie...tak na prawdę powinnam zacząć temat o cyklu miesiączkowym bo hormony działają dokładnie według schematu faz cyklu miesiączkowego.. ale może to w następnym poście skoro zaczęłam już ten.... Przypominam wam też, iż to co napisze nie może być podstawą do diagnozy waszych dolegliwości..ponieważ nie tylko hormony decydują o schorzeniu i nieprawidłowości, nie możemy opierać się tylko na nich, to jest tylko jedno z wielu badań które należy wykonać a o badaniach pisałam już tu... i tylko lekarz umie dokładnie zdiagnozować poprzez wyniki różnych badań w tym USG to co nam dolega..
W tym poście podam też przykładowe zakresy norm, nie sugerujcie się też 100% ponieważ każde laboratorium ma inne normy i może to się znacząco różnić.

Żeński cykl płciowy podlega dynamicznym zmianom koordynowanym przez hormony.
Wszelkie przekształcenia ukierunkowane są na przyjęcie zapłodnionej komórki i prawidłowe rozwinięcie zygoty, a potem zarodka. W tym celu dochodzi do zmian zarówno w jajnikach, jak i samej macicy – stąd też dwa powiązane cykle: jajnikowy i maciczny.Kontrolę nad całym cyklem menstruacyjnym kobiety pełni oś podwzgórze – przysadka –gonady. Podwzgórze uwalnia hormon gonadoliberynę (GnRH), który pobudza przednipłat przysadki do wydzielania hormonów folikulotropowego (FSH) i luteinizującego (LH). Te z kolei pobudzają aktywność jajników wytwarzających estrogeny i progesteron, które wpływają na zmiany w macicy i comiesięczne krwawienie.

1) GONADOTROPINY

FSH - folitropina (folikulostymulina) – stymuluje dojrzewanie pęcherzyków w jajniku
LH - lutropina (hormon luteinizujący) – stymuluje wytwarzanie androgenów w jajniku (androstendionu i testosteronu), nagły wzrost jego stężenia w środku cyklu zapoczątkowuje ostatnie stadium dojrzewania komórki jajowej i wywołuje pękniecie pęcherzyka, a potem stymuluje ciałko żółte do produkcji progesteronu.
Badanie FSH (wraz z badaniem estradiolu) wykonuje się najczęściej w celu określenia tzw. rezerwy jajnikowej. Każda kobieta rodzi się z ustaloną pulą pęcherzyków pierwotnych zdolnych do wyprodukowania komórki jajowej. W każdym cyklu część pęcherzyków jest zużywana. Rezerwa jajnikowa koresponduje z ilością pozostałych w jajniku pęcherzyków pierwotnych i jest jednym z dwóch czynników określających potencjał rozrodczy (drugim, niezależnym od FSH jest wiek kobiety). FSH bada się także przy podejrzeniu o niewydolność przysadki (po urazach, intensywnych ćwiczeniach czy nadmiernym odchudzaniu) i przy diagnozowaniu braku miesiączki.
Oznaczenie LH wykonuje się jednocześnie z FSH lub później w celu wykrycia przedowulacyjnego piku LH.

NORMY
hormon        dzień badania       norma
            FSH 3dc     (ew. 2 lub 4dc)     3-12 mIU/ml
             LH 3dc        (ew. 2 lub 4dc)      2-13 mIU/ml
             LH                 dzień piku LH       > 20 mIU/ml

Dokładniej:
Wartość FSH poniżej 3 mIU/ml sygnalizuje niewydolność przysadki.
Wartość FSH 9-12 mIU/ml oznacza obniżoną rezerwę jajnikową.
Wartość FSH 12-18 mIU/ml oznacza wyczerpującą się rezerwę jajnikową, stymulacja przytakim FSH jest trudna.
Przy FSH > 18 mIU/ml stymulacja owulacji jest bardzo trudna, a często niemożliwa,prawdopodobieństwo ciąży jest bardzo małe.
Istotny jest stosunek stężeń obu gonadotropin.
W przypadku prawidłowego cyklu stosunek LH : FSH jest bliski 1, w niewydolności przysadki ulega zmniejszeniu poniżej 0,6, a w zespole policystycznych jajników (PCOS) wzrasta powyżej 1,5. Wynik może zależeć od metody badania.

Uwagi:
1. Nie ma pełnej zgodności co do definicji PCOS. W najczęściej stosowanym kryterium PCOS stwierdza się jeśli występują przynajmniej dwa z podanych niżej trzech objawów: rzadkie miesiączki lub nieregularne miesiączki lub brak owulacji,nadmiar androgenów (głównie testosteronu),charakterystyczny obraz jajników w USG.
Podwyższony stosunek LH:FSH bez innych objawów PCOS nie ma znaczenia klinicznego.
2. Leki antykoncepcyjne obniżają poziom FSH, ale nie ma to wpływu na płodność.
3. Wraz ze wzrostem poziomu FSH maleje prawdopodobieństwo zajścia w ciążę nawet jeśli uda
się wywołać owulację tzn. odsetek uzyskanych ciąż na jeden owulacyjny cykl jest znacznie
niższy od średniej.
4. Kobiety z wyczerpaną rezerwą jajnikową rzadko zachodzą w ciążę, a jeśli już to najczęściej
ma to miejsce podczas stosowania preparatów hormonalnej terapii zastępczej. Podejrzewa się, że
estrogeny uwrażliwiają receptory FSH w jajnikach. Ale choć ten mechanizm nie jest jeszcze do
końca poznany to podejmuje się próby zastosowania estrogenów w protokołach stymulacji
owulacji u kobiet z wysokim FSH.
5. Do badania rezerwy jajnikowej służy też test z cytrynianem klomifenu. Bada się w nim podstawowe stężenie FSH i estradiolu w 3dc, potem podaje 100mg cytrynianu klomifenu w 5-9 dc i powtarza badanie FSH w 10dc. Oba wyniki FSH powinny mieścić się w normie.
6. Zaburzenia produkcji gonadotropin związane z dietą lub ćwiczeniami mają tendencję do samoistnego powrotu do normy w ciągu roku od uzyskania właściwej wagi lub złagodzenia intensywności ćwiczeń. W rzadkich przypadkach prowadzą one jednak do trwałych zaburzeń rozrodczości.

Podkreśliłam ostatnie gdyż wiem po sobie że ma to istotny wpływ...często nadwaga jest naszym wrogiem nr 1, wiem też po sobie i tu będę szczera, że czasem na siłę szukamy leków, lekarzy, usprawiedliwiamy się, że przez hormony i PCOS tyjemy, a prawda czasem może być też inna, przez tycie mamy PCOS i inne dolegliwości..zamiast się zapierać warto sprawdzić i zacząć dietę a przede wszystkim aktywność fizyczną - wyniki mogą być rewelacyjne... :-)

PROLAKTYNA


Prolaktyna jest hormonem przysadki. Jej podwyższone stężenie obniża poziom gonadotropin (zwłaszcza LH), zaburza mechanizm owulacji i prowadzi do niewydolności fazy lutealnej. Jej poziom jest względnie stały w cyklu miesiączkowym, lecz ulega zmianom w dobowym i jest wyższy nocą w porze snu. Stężenie prolaktyny podnosi się podczas stresu, w czasie urazu, po posiłku oraz w ciąży. W celu uzyskania jak najbardziej rzetelnych wyników prolaktynę należy oznaczać na czczo lub przynajmniej 3 godziny po posiłku i po kilkuminutowym odpoczynku.

NORMY

    norma       co oznacza wynik
3-15 ng/ml       wynik idealny
15-20 ng/ml     wynik dobry (leczenie tylko w wąsko wybranych przypadkach)
 20-25 ng/ml      łagodna hiperprolaktynemia
   > 25 ng/ml        hiperprolaktynemia

Przelicznik : 1 ng/ml = 20 mIU/l
Uwagi:
1. Hiperprolaktynemia jest czasem związana z niedoczynnością tarczycy. Przed leczeniem warto tą przyczynę wykluczyć.
2. Leczenie łagodnej hiperprolaktynemii daje dobre wyniki przy leczeniu zaburzeń fazy lutealnej lub jeśli towarzyszy jej PCOS.
3. Nadmiar prolaktyny może utrudniać pęknięcie pęcherzyka.
4. W cyklach bezowulacyjnych można rozważyć dołączenie do leków indukujących owulację leków obniżających stężenie prolaktyny nawet u osób z prawidłowymi wynikami. W wybranych przypadkach takie postępowanie poprawia skuteczność terapii (tzn. ułatwia zajście w ciążę).
5. Estrogeny oraz środki antykoncepcyjne podnoszą poziom prolaktyny.
6. Badanie prolaktyny ma swoje ograniczenia. Istnieją bowiem trzy rodzaje cząsteczek prolaktyny różniące się ciężarem. Jedynie ta najlżejsza (ale za to stanowiąca ok. 80 % ogółu) jest
czynna biologicznie. Z tego powodu zaburzenie proporcji pomiędzy różnymi rodzajami prolaktyny może dać fałszywie zaniżony lub zawyżony wynik.
Hiperprolaktynemia ma charakter czynnościowy lub organiczny (gruczolak). Teoretycznie do odróżnienia tych przypadków może służyć test z metoklopramidem. W teście tym bada się poziom prolaktyny, potem podaje się doustnie 100 mg metoklopramidu i ponownie ocenia stężenie prolaktyny. W warunkach prawidłowych po 60 minutach obserwuje się mniej niż pięciokrotne zwiększenie stężenia prolaktyny. Znaczenie tego testu w praktyce jest jednak niewielkie (nie ma dowodów na jego wartość kliniczną). W przypadku podejrzenia o obecność gruczolaka badaniem rozstrzygającym jest tomografia komputerowa lub rezonans magnetyczny.
Należy jednak podkreślić, że stwierdzenie gruczolaka najczęściej nie wiąże się ze zmianą sposobu leczenia, bowiem bardzo rzadko interweniuje się chirurgicznie. W związku z tym, że rezonans i tomografia są kosztownymi badaniami to można z nich zrezygnować jeśli poziom prolaktyny jest niższy niż 50 ng/ml (niektórzy za wartość graniczną przyjmują
100 ng/ml) oraz nie ma podejrzanych objawów (niewyjaśnione bóle głowy, zaburzenia widzenia) i stężenie prolaktyny normalizuje się do prawidłowych i względnie stałych wartości po zastosowaniu leczenia farmakologicznego.

2) HORMONY TARCZYCY


TSH - tyreotropina, produkowana przez przedni płat przysadki mózgowej, stymuluje produkcję hormonów tarczycy T3 i T4.
T4 - tyroksyna, główny hormon tarczycy.
T3 - trójjodotyronina, produkowana w niewielkiej ilości przez tarczycę, większość pochodzi z przekształcenia z T4.
Przeważająca ilość hormonów tarczycy jest związana z białkami, tylko niewielki procent jest w stanie wolnym FT3, FT4, który odpowiada za działanie biologiczne. Dlatego też oznaczenie FT3 i FT4 jest bardziej miarodajne niż T4 i T3. Badanie można wykonać w dowolnym dniu cyklu. Do oceny stanu tarczycy zazwyczaj wystarcza badanie TSH i FT4. Wyjątkowo przy kontroli wyników leczenia niedoczynności tarczycy można się posługiwać samym oznaczeniem TSH.

NORMY

Hormon     Norma 1                 Norma 2             przelicznik
TSH         0,4 – 4,0 mIU/l                -                          -
FT4         11–23 pmol/l             0,8-1,8 ng/dl         1ng/dl = 12,8 pmol/l
FT3          2,25-6 pmol/l            1,5-4,1 pg/ml       1pg/ml = 1,53 pmol/l
T4            54-150 nmol/l            4,2-11,6 ug/dl      1ug/dl = 12,8 nmol/l
T3            1,3-2,9 nmol/l            85-190 ng/dl        1ng/dl =0,015 nmol/l

Funkcja tarczycy jest regulowana przez ujemne sprzężenie zwrotne z TSH. Oznacza to, że wysokie TSH pobudza tarczycę do produkcji T4 i T3, a niskie hamuje wytwarzanie tych hormonów i na odwrót tzn. nadmiar hormonów tarczycy blokuje wydzielanie TSH, a niedobór powoduje wzrost jego stężenia. Jeśli tarczyca jest osłabiona to żeby wyprodukować dostateczność ilość hormonów musi być silniej stymulowana. W takiej sytuacji wzrasta TSH. Mamy wtedy do czynienia z subkliniczną niedoczynnością tarczycy. Jeśli mimo intensywnej stymulacji tarczyca wytwarza zbyt niskie stężenia hormonów to taki stan nazywamy niedoczynnością tarczycy. Jeśli tarczyca jest nadaktywana TSH maleje. Mówimy wtedy o nadczynności tarczycy. Jeśli to nie tarczyca a przysadka (lub podwzgórze) funkcjonuje nieprawidłowo to niskiemu poziomowi hormonów tarczycy towarzyszy (odwrotnie niż w niedoczynności tarczycy) niskie TSH. Wyjątkiem od wspomnianych reguł jest okres wczesnej ciąży, kiedy TSH może być przejściowo bardzo niskie i jest to całkowicie prawidłowe.
Uproszczone interpretacje

Niedobór hormonów tarczycy w istotnym stopniu zmniejsza płodność. W łagodnej niedoczynności tarczycy ciąża jest możliwa, ale wiąże się z ryzykiem poronienia i porodu przedwczesnego. Ponadto niedobór hormonów tarczycy matki może mieć niekorzystny wpływ na funkcję rozwijającej się tarczycy dziecka i co najważniejsze na rozwój jego centralnego układu nerwowego. Niedoczynność tarczycy (wysokie TSH) sprzyja pośrednio nadprodukcji prolaktyny, co dodatkowo niekorzystnie wpływa na płodność.
Nadczynność tarczycy nie upośledza w sposób istotny płodności, ale jeśli jest bardzo nasilona to wywołuje problemy. Nadmiar hormonów tarczycy może blokować receptory estrogenowe sprawiając, że estrogeny działają w organizmie mniej efektywnie (np. na endometrium). Nadczynność może prowadzić też do komplikacji w ciąży (nadciśnienie, stan przedrzucawkowy, zmiany w układzie sercowo naczyniowym).
Uwagi:
1. Najczęstszą przyczyną zaburzeń funkcji tarczycy u młodych kobiet są choroby o podłożu autoimmunologicznym. Sposobem wykluczenia albo potwierdzenia tej przyczyny są badania na obecność przeciwciał antymikrosomalnych, inaczej antyperoksydazowych (a-TPO) oraz antytyreoglobulinowych (a-TG).
2. W ciąży i w czasie stymulacji owulacji (głównie gonadotropinami) wzrasta zapotrzebowanie na hormony tarczycy dlatego, że pod wpływem wysokich stężeń estrogenów zmniejsza się ich biologiczna dostępność tzn. potrzeba więcej T4 i T3 dla utrzymania dostatecznego poziomu FT4 i FT3. W związku z tym często trzeba zmodyfikować dawkę leku u osób z niedoczynnością tarczycy, a subkliniczną niedoczynność należy uważnie obserwować.
3. W okresie ciąży czynność tarczycy jest pobudzana przez obecność gonadotropiny kosmówkowej (HCG). Jest to mechanizm który utrzymuje produkcję hormonów na poziomie pokrywającym zwiększone zapotrzebowanie. Prowadzi to do przejściowego obniżenia poziomu TSH we wczesnej ciąży. Ale ten sam mechanizm nasila, zwłaszcza we wczesnej ciąży, nadczynność tarczycy.

3 Androgeny, SHGB i 17-OH progesteron

Testosteron - androgen o nasilniejszym działaniu biologicznym. Powstaje głównie z androstendionu (ok. 60 %). Reszta jest produkowana bezpośrednio przez jajniki i nadnercza (po 20 %). Do słabszych androgenów należą androstendion produkowany po połowie przez jajniki i nadnercza, dehydroepiandrosteron (DHEA) oraz jego siarczan (DHEAS) produkowane prawie wyłącznie przez nadnercza.
Tylko niewielki procent testosteronu jest w postaci wolnej odpowiedzialnej za jego działanie biologiczne, reszta jest związana z albuminami i globuliną wiążącą hormony płciowe (SHGB). Obniżony poziom SHGB wiąże się, zatem z nadmiarem czynnego biologicznie testosteronu i często występuje w PCOS.
Poziom androgenów jest względnie stały w cyklu za wyjątkiem okresu okołoowulacyjnego, kiedy ich stężenia wzrastają. Mamy w związku z tym dość dużą dowolność jeśli chodzi o wybór dnia cyklu odpowiedniego do badania.
Badanie testosteronu jest badaniem podstawowym. Dalsze oznaczanie poziomu androgenów jest wskazane w przypadku hirsutyzmu (występowania owłosienia w nietypowych dla kobiet miejscach), podejrzenia o PCOS lub poszukiwania przyczyn nadmiaru testosteronu w organizmie.Podwyższony poziom DHEA lub DHEAS wskazuje na nadnerczowe, a samego testosteronu (zwłaszcza w połączeniu z wysokim stosunkiem LH:FSH) na jajnikowe źródło nadmiaru testosteronu. Dodatkowo można zbadać również stężenie 17-OH progesteronu w pierwszej fazie cyklu. 17-OH progesteron w pierwszej fazie cyklu jest produkowany wyłącznie przez nadnercza (a w drugiej fazie również przez ciałko żółte). Pod wpływem enzymów 17-OH progesteron przekształca się do gikosteroidów i wysokie jego stężenie może sygnalizować brak jednego z takich enzymów. Jest to objawem późno ujawniającego się zespołu nadnerczowo-płciowego. Podwyższony androstendion występuje zarówno w PCOS jak i w dysfunkcji nadnerczy z tym, że w drugim przypadku jego stężenie jest przeważnie znacznie bardziej podwyższone niż w pierwszym.

NORMY
       
hormon                     Norma 1             Norma 2            Przelicznik
testosteron                15-84 ng/dl       0,4-3,0 nmol/l      1 ng/dl = 3,47 nmol/l
androstendion           0,7-3,1 ng/ml     2,5-10 nmol/l      1 ng/dl = 3,49 nmol/l
DHEAS                   40-390 ug/dl                 -              1 ng/ml = 2,7 umol/ml
17-OHP                  0,2-1 ng/ml         0,6-3 nmol/l        1 ng/ml = 3 nmol/l
SHGB                     18-114 nmol/l                -                          -

Uwagi:
1. Umiarkowanie podwyższony poziom testosteronu może występować u kobiet otyłych. Redukcja wagi w takim przypadku prowadzi do normalizacji jego poziomu.
2. Wysokie stężenia prolaktyny podwyższają stężenia nadnerczowych androgenów.
3. Poziom estradiolu koreluje z poziomem SHGB. Przewlekły brak owulacji (niski estradiol) może, zatem prowadzić do spadku stężenia SHGB i wzrostu czynnej biologicznie frakcji testosteronu.
W ostatnich latach coraz więcej uwagi poświęca się związkowi pomiędzy zespołem policystycznych jajników (PCOS), a insulinoopornością. Insulinooporność to stan w którym zmniejszona jest wrażliwość tkanek na insulinę. Prowadzi to do zwiększonego wydzielania insuliny, a potem do zaburzonej tolerancji glukozy. Nadmierna ilość insuliny sprzyja nadprodukcji testosteronu i obniża SHGB powodując, że w organizmie działa więcej “niekorzystnych hormonów”. Jednym z badań które można w tym przypadku wykonać jest test obciążenia glukozą (inne badania np. klamra cukrowa są bardziej wiarygodne, ale mniej wygodne i dostępne). Badanie poziomu cukru wykonuje się na czczo, potem podaje 75g glukozy i powtarza badanie po godzinie.

NORMY

kiedy                      Glukoza                                     insulina       
na czczo              < 110 mg/dl lub 6.1 mmol/l         < 20 mIU/ml
po 1 godzinie      < 180 mg/dl lub 10 mmol/l          < 80 mIU/ml
po 2 godzinach    < 140 mg/dl lub 8 mmol/l            < 40 mIU/ml

Leczenie polega na zastosowaniu preparatów polepszających wrażliwość na insulinę. W Polsce dostępne są preparaty zawierające pochodne metforminy. Im dłuższe jest leczenie tym lepsze przynosi efekty. W wielu przypadkach powraca regularne miesiączkowanie i owulacja. Ale często wyniki jeśli chodzi o uzyskanie ciąży są porównywalne do uzyskanych za pomocą stymulacji owulacji. Leczenie daje korzystne efekty u osób z PCOS u których są problemy z uzyskaniem owulacji za pomocą Cytrynianu Clomifenu, zwłaszcza te u których dodatkowo występuje nadwaga (BMI >25). Zostały na ten temat przeprowadzone rzetelne próby kliniczne potwierdzające, że takie postępowanie podwyższa nie tylko odsetek owulacji ale także procent osiągniętych ciąż.


4 Estradiol i progesteron  autor: dr Ilona Królak
Oznaczanie poziomów estradiolu i progesteronu dostarcza istotnych informacji o przebiegu procesu owulacji.
Estradiol (E2) jest produkowany przez dojrzewające pęcherzyki Graffa. Jego poziom zmienia się istotnie w ciągu cyklu. Badanie stężenia estradiolu wykonuje się w 3dc (razem z FSH) w celu oszacowania rezerwy jajnikowej, w późnej fazie pęcherzykowej (na kilka dni przed spodziewaną owulacją) w celu oceny dynamiki dojrzewania pęcherzyków oraz po owulacji w celu oceny czynności ciałka żółtego. W monitorowaniu owulacji (szczególnie w cyklach stymulowanych gonadotropinami) powtarzanie badania estradiolu w połączeniu z USG umożliwia ocenę rozwoju pęcherzyków a także określenie optymalnego momentu do podania leków zawierających gonadotropinę kosmówkową (hcg) w celu wywołania pęknięcia pęcherzyka (pęcherzyków).

NORMY

hormon           dzień                  Poziom                 co oznacza                                                             

E2                   3dc                <75 pg/ml             Poziomy niższe są lepsze do stymulacji. Podwyższone E2                                                                             może oznaczać obecność torbieli lub obniżoną rezerwę                                                                                 jajnikową.
                     Ok. 2 doby
                  przed owulacją   >= 200 pg/ml         Norma na jeden dojrzały pęcherzyk

                      6-8 dzień
                    po owulacji         >=100 pg/ml        Ciałko żółte oprócz progesteronu produkuje również                                                                                    estradiol

Przelicznik: 1 pg/ml = 3,67 nmol/l.

Uwagi:
1.W przypadku gdy pęcherzyk(i) nie produkuje(ą) dostatecznej ilości E2 pomimo tego, że osiągnęły już odpowiednią wielkość (zazwyczaj przyjmuje się, że są to pęcherzyki o średnicy przynajmniej 17, 18 mm) można opóźnić podanie leków wywołujących jego (ich) pęknięcie.
2. Bezpośrednio przed owulacją poziom estradiolu spada.
3. W cyklach stymulowanych gonadotropinami (najczęściej do zabiegów IVF) stężenie E2 > 2000 pg/ml sygnalizuje zagrożenie zespołem hiperstymulacji jajników.
4. Estradiol jest wytwarzany przez wszystkie pęcherzyki jajnikowe (również te mniejsze)
i o ile samo jego stężenie daje pewną informację o cyklu, to bez badania USG nie można na jego podstawie ustalić czy owulacja nastąpiła lub nastąpi.
Progesteron jest produkowany przez powstałe z pęcherzyka jajnikowego ciałko żółte, przez łożysko w ciąży oraz w śladowych ilościach przez nadnercza. Odpowiada za właściwe przygotowanie śluzówki na przyjęcie zarodka, utrzymuje ciążę, a spadek jego stężenia przy odpowiednio przygotowanym endometrium wywołuje miesiączkę. Stężenie progesteronu w pierwszej fazie cyklu jest bardzo niskie. Nieznaczny wzrost obserwuje się na ok. półtora doby przed owulacją. Potem ilość progesteronu produkowanego przez powstające ciałko żółte wzrasta osiągając szczyt w 7, 8 dniu po owulacji. Jeśli nie doszło do ciąży ciałko żółte zanika, w innym przypadku jego czynność zostaje podtrzymana przez rosnące stężenia gonadotropiny kosmówkowej. Wraz z wiekiem ciąży następuje stopniowe przejęcie produkcji progesteronu przez łożysko. Między 8 a 10 tygodniem ciąży ciałko żółte zanika, a łożysko staje się jedynym źródłem progesteronu w organizmie. Badanie progesteronu wykonuje się w celu oceny funkcji ciałka żółtego i (czasami) monitorowania wczesnej ciąży.

NORMY

hormon               dzień               norma              co oznacza                                                  

Progesteron     7-8 dni
                     po owulacji        >= 10 ng/ml       Prawidłowa czynność ciałka żółtego
                     II faza cyklu      <= 3ng/ml            Brak owulacji

Przelicznik : 1 ng/ml = 3,18 nmol/l.
Powyższy schemat jest bardzo uproszczony. W rzeczywistości istnieją poważne trudności w interpretacji wyników. Po pierwsze progesteron jest wydzielany w sposób pulsacyjny i jego stężenie we krwi zmienia się co kilka godzin nawet o 50 %. W związku z tym wynik pojedynczego badania w granicach 6-10 ng/ml nie wskazuje jednoznacznie na niewydolność ciałka żółtego, bo jest możliwe, że to dolny kres jego stężenia w danym dniu, a maximum jest dwa razy wyższe, czyli prawidłowe. Żeby badanie było rzetelne należałoby je powtórzyć trzykrotnie, co z reguły nie ma miejsca w praktyce. Minimum to sprawdzenie stężeń progesteronu w dwóch kolejnych cyklach (spotyka się w praktyce). Drugą trudność stanowią indywidualne różnice w reakcjach endometrium na progesteron. Poziom progesteronu nie odzwierciedla całkowicie stopnia przygotowania śluzówki macicy. W celu stwierdzenia niedoborów pod tym względem trzeba pobrać wycinek endometrium w ustalonym dniu drugiej fazy cyklu (tzn. wykonać biopsję). Ze względu na pewną inwazyjność zabiegu biopsja jest rzadko wykonywana w tym celu (przynajmniej w Polsce).
Uwagi:
1. Oprócz podstawowych funkcji progesteron pełni także inne ważne role:
działa rozkurczowo
wysokie stężenia progesteronu hamują reakcję immunologiczną skierowaną przeciwko zarodkowi na wczesnych etapach ciąży.
2. Wykrywane w badaniu laboratoryjnym stężenia progesteronu ulegają podwyższeniu jeśli kobieta używa doustnie leki na bazie naturalnego progesteronu (czasem bada się poziom progesteronu właśnie w celu określenia czy dawka leku została odpowiednio dobrana). Laboratoryjne zestawy nie wykrywają natomiast sztucznego progestagenu np. zawartego w Duphastonie, pomimo, że w organizmie działa on identycznie. Stosowanie środków działających miejscowo np. żeli czy globulek dopochwowych z progesteronem podnosi jego poziom ogólny w stopniu mniejszym niżby to wynikało z zastosowanej dawki (stężenie miejscowe jest wyższe niż we krwi).
3. Nie ma takiego stężenia progesteronu, które wskazywałoby na ciążę przed terminem miesiączki.
4. Progesteron wzrasta stopniowo w ciąży. Średnio w terminie miesiączki osiąga stężenie 20 ng/ml wzrastając do 40 ng/ml w końcu pierwszego trymestru. Wyższy progesteron zazwyczaj wiąże się z większym bezpieczeństwem ciąży, ale nie ma takich stężeń na podstawie których można by wyrokować co do jej dalszego przebiegu. Zdarza się, że nawet przy bardzo niskich stężeniach progesteronu ciąża rozwija się zupełnie prawidłowo.
5. Stężenia progesteronu w ciąży mnogiej są wyższe niż w pojedynczej.
6. Prawidłowa długość drogiej fazy cyklu wynosi przynajmniej 12 dni. Krótsza sugeruje niewydolność fazy lutealnej.

5 Gonadotropina kosmówkowa  autor: dr Ilona Królak
Niepłodność to nie tylko brak ciąży ale również niemożność jej donoszenia oraz wystapienie ciąży pozamacicznej. Dlatego w niektórych przypadkach istotne jest uważne monitorowanie wczesnych etapów ciąży.
Gonadotropina kosmówkowa jest hormonem produkowanym przez kosmówkę łożyska. Składa się z dwóch podjednostek alfa i beta. Podjednostka alfa jest wspólna dla HCG, TSH i LH, podjednostka beta jest charakterystyczna dla HCG. Gonadotropina kosmówkowa podtrzymuje czynność ciałka żółtego we wczesnej ciąży (do 8-10 tygodnia). Jeśli dochodzi do implantacji zapłodnionej komórki jajowej, a odbywa się to między 6 a 8 dniem po owulacji, to 48 godzin później we krwi pojawia się wykrywalne stężenie HCG (> 1 mIU/ml). Ale ponieważ wiele zarodków jest wadliwych genetycznie (niektórzy uważają, że nawet 50 % z nich) i często dochodzi, do “mikroporonień” to dopiero wynik > 5 mIU/ml (dla niektórych > 25 mIU/ml) oznacza ciążę. HCG jest także wykrywalne w moczu i tę właściwość wykorzystują domowe testy ciążowe.
Poziom HCG osiąga swój szczyt w 8-10 tygodniu ciąży, następnie jego poziom obniża się i taki pozostaje do końca ciąży.
U kobiet, które otrzymały w cyklu poprzedzającym ciążę preparaty zawierające HCG wykrywalne stężenia tego hormonu utrzymują się przez 5 do 10 dni zależnie od zastosowanej dawki i indywidualnej reakcji organizmu (średnio jest to 7 dni).
Normy wartości HCG w zależności od wieku ciążowego liczonego od pierwszego dnia ostatniej miesiączki są bardzo szerokie.

Przykładowe normy

Tygodnie ciąży            poziom beta hcg                         

3                                5-50 mIU/ml
4                                5-430 mIU/ml
5                                19-7340 mIU/ml
6                                1000-56000 mIU/ml

Bardziej precyzyjne zakresy norm można uzyskać jeśli jest znany termin owulacji. Przykładowe wartości stężenia HCG dla pojedynczej ciąży w odniesieniu do dnia piku LH lub podania HCG opracowane na podstawie badania 53 kobiet z ciążą potwierdzoną późniejszymi badaniami USG można znaleźć ujęte w tabelkę na stronie internetowej http://www.advancedfertility.com/earlypre.htm
Ważniejsze od bezwzględnych wartości HCG są przyrosty jego stężenia w czasie !
W prawidłowej ciąży poziom HCG wzrasta przynajmniej o 66 % w ciągu 48 godzin i o 114 % w ciągu 72 godzin. Im ciąża starsza tym wzrost stężenia HCG wolniejszy i w przedziale 1200 mIU/ml-6000 mIU/ml poziom HCG podwaja się średnio w czasie 96 godzin (4 dni), a dla stężeń przekraczających 6000 mIU/ml ten czas może być jeszcze dłuższy. Przy HCG przekraczającym 6000 mIU/ml lepszą informację o stanie i umiejscowieniu ciąży daje USG. Wartości nieprawidłowe nasuwają podejrzenie poronienia lub ciąży ektopowej (przyrost jest wolniejszy od prawidłowego). Możliwy jest jednak chwilowy spadek stężenia HCG w przypadku, gdy w macicy, zagnieździły się przynajmniej dwa zarodki (co zdarza się przy mnogiej owulacji lub po zabiegach IVF) w chwili, kiedy jeden z nich obumiera. Nie ma to w tym wypadku wpływu na pomyślny przebieg ciąży.
Wskazaniem do badania HCG jest także monitorowanie skuteczności leczenia ciąży pozamacicznej metotreksatem oraz nadzór prowadzony po leczeniu zaśniadu groniastego lub nowotworów kosmówki.
Uwagi:
1. We wczesnej ciąży za przyczyną wzrastającego poziomu stężenia HCG nagłemu pogorszeniu ulegają objawy zespołu hiperstymulacji jajników.
2. Ze względu na stymulujące funkcje ciałka żółtego właściwości HCG, zawierające je leki stosowane są w celu korekcji zaburzeń fazy lutealnej i podtrzymania ciąży. Jest to alternatywa dla suplementacji progesteronem.
3. Ze względu na podobieństwo HCG do LH leki zawierające HCG są wykorzystywane w zastępstwie LH w celu sztucznego wywołania pęknięcia pęcherzyka.
HCG i USG
U kobiety z 28 dniowymi cyklami miesiączkowymi pęcherzyk ciążowy jest widoczny w USG dopochwowym w 30-35 dniu cyklu, przy poziomie HCG większym od
1000 mIU/ml (najwcześniej przy stężeniu 500 mIU/ml).
Średnica pęcherzyka powiększa się średnio o 1 mm na dobę (przynajmniej o 0,6 mm). Echo zarodka widać w pęcherzyku o średnicy 10-25 mm.
Kryteria przemawiające za patologią ciąży:
Brak pęcherzyka ciążowego przy HCG >= 1500 mIU/ml (Uwaga! W ciąży ektopowej może występować tzw. pseudo-pęcherzyk).
Brak echa zarodka przy pęcherzyku o średnicy powyżej 25 mm.

CAŁA FACHOWA WIEDZA POCHODZI Z ARTYKUŁU Dr Ilony Królak , ze swojej strony, dziękuję za tak trafiony materiał, dzięki niemu w końcu zrozumiałam na czym to wszystko polega i mogłam trzymać rękę na pulsie w trakcie swojej drogi do upragnionego szczęścia. Mam nadzieje że Pni dr nie obrazi się, iż opublikowałam jej materiał na moim blogu.

10 komentarzy:

  1. Powiem tak... widać w Twoim wpisie ogromny ból jaki przeżywałaś i zapewne nadal przeżywasz. Oczekiwanie i niepewność nie są dla nas sprzymierzeńcami. Jestem jednak pewna, że czasami wiedzieć zbyt dużo też nie jest dobrze, niestety. Mam nadzieję kochana, że takich problemów wśród nas kobiet będzie jak najmniej,,,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety przychodzi mi się z tym zmierzyć po raz kolejny..więc wspomnienia powracają..choć już mniej dotkliwie..ale jednak zaczynamy od początku :-( wiedza owszem może zaszkodzić...ale ja z tych co wolą jednak wiedzieć..w moim przypadku pomaga...bo w tych czasach nie raz nawet lekarzowi ufać do konca nie można...widać po różnych doniesieniach w mediach...

      Usuń
  2. Dziękuję Ci za ten wpis. Mogłam sobie uporządkować jeszcze raz to co wiem. Podzielam Twoje zdanie. Gdybym teraz miała tą wiedzę o tym co może być przyczyną niepłodności, myślę, że zupełnie inaczej by się ta droga potoczyła. Przede wszystkim nie dałabym się zbyć Duphastonem i obietnicą, że potrzeba czasu i się uda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie rozmawiajac z kobietami borykajacymi sie z nieplodnoscia...tymi ktorym sie udalo lub tymi ktore nadal walcza doszlam do wniosku iz lavzy nas to ze duzo czasu zostalo stracone i zamiast leczenia bylo to krecenie sie w kolko i czarowanie..ja stwierdzilam ze nie dam sobie wiecej oczu mydlic za moja wlasna kase

      Usuń
  3. Zawsze zastanawiałam jak czytać wyniki badań hormonów dla mnie to dalej czarna magia, ale jak coś będe wracać do twojego wpisu :). Nigdy za bardzo nie wnikałam w to, ponieważ z zajściem w ciąże nie miałam problemów, co innego z jej utrzymaniem.
    Też mi się kiedyś wydawało, że raz dwa i będziemy mieli maluszka, jak wszyscy w koło, ale cóż w życiu czasem trochę trzeba przecierpieć. Gdy patrzę na mojego śpiącego synka wiem, że było warto.
    Powodzenia przy kolejnych staraniach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wszystkie kobiety które doświadczają problemów z poczęciem dzidziusia i utrzymaniem ciąży potem patrzą się na potomstwo jak na cud... czasem nawet jak dzieci dają w kość to człowiek przystaje na chwile i nie może się gniewać.... Dzięki za wpis :-) Pozdrawiamy!

      Usuń
  4. Ja co prawda nie miałam problemu z zajściem w ciążę, to od zawsze borykałam się z nieregularnymi cyklami. Po porodzie wahania zrobiły się jeszcze większe, nie dochodzi do owulacji. Jestem w trakcie badań co się dzieje. Na usg miesiąc temu wyszły jajniki PCOS, choć nigdy nie wyszło mi to do zajścia w ciążę. U mnie problem jest taki, że nie mogę brać leków hormonalnych ze względu na zakrzepicę w wywiadzie, także teraz czekam na cud, może mi się to wszystko cofnie. PRL, TSH, FT4 mam w normie. Czekam na początek cyklu i będę mieć badania na LH i FSH pewnie. Same problemy z tymi hormonami :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zapewne po badaniu hormonów można będzie spróbować terapi cytrynianem klomifenu..chyba że są jakieś przeciwwskazania co do zakrzepicy..bo na ty się nie znam.. niestety te hormony psikusa nam płatają..a czasem od tak dochodzi wszystko do równowagi ...

      Usuń
  5. U nas dzięki Bogu udało się "przypadkiem" zajść w ciążę, ale zawsze też miałam z tyłu głowy myśl czy wszystko będzie u mnie ok, bo kiedyś usłyszałam od lekarza, że mogę mieć problem z zajściem w ciążę.
    Pozdrawiam! alexanderkowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny tekst i ogromna dawka niezbędnej, fachowej wiedzy. Dzięki Ci za to. Cieszę się, że jest więcej osób, które chcą zwiększać świadomość ludzi w zakresie tych problemów!

    OdpowiedzUsuń

Informuję, iż Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu :-)
Strefa wolna od hejtu i obraźliwych komentarzy!!