piątek, 13 czerwca 2014

Zapowiedź nowego cyklu....

Obiecałam nowy cykl tematyczny...cykl będzie o niepłodności...
źródło: rodzinko.pl

......dotyczy mnie bezpośrednio i chciałabym
się z wami podzielić zarówno w aspekcie emocjonalnym jak i w aspekcie zdobytej wiedzy i doświadczenia... postaram się również skonsultować niektóre tematy z moim lekarzem by nie popełnić też jakiejś rażącej gafy...chciałabym by wiedza, którą przekazuje była jak najbardziej profesjonalna ale proszę was również by nie "leczyć" się na podstawie tego co opiszę...ponieważ nie jestem lekarzem i opisuję tylko moje doświadczenia...jak najbardziej moje słowa mogą być jakąś wskazówką, ale najlepiej konsultować wszystko ze swoim lekarzem, to on jest fachowcem a ja nie chcę ponosić ciężaru odpowiedzialności za czyjeś zdrowie...
A dlaczego postanowiłam o tym pisać? Właśnie między innymi dlatego, iż niektórym może się to przydać i skrócić czas leczenia, być może gdzieś jest podobny przypadek do mnie i dzięki temu co opiszę zaoszczędzi trochę czasu, który ja niestety zmarnowałam...zmarnowałam bo nie znalazłam dobrego fachowca, pełnego profesjonalisty, ponieważ większość lekarzy leczyła mnie na swój własny sposób nie zaczynając od początku ale od środka, ponieważ nikt nigdy nie zastanowił się gdzie tkwi problem a tylko pogłębiał zaistniały stan, po czym rozkładał ręce ze słowami "to ja już nie wiem, nie mam pomysłu"...długo zeszło mi na szukaniu lekarza, który z ręką na sercu zaczął od początku i rzetelnie...teraz lekarzy mam dwóch...jeden tu na miejscu, drugi w przychodni leczenia bezpłodności w mieście gdzie niegdyś spędziłam 7 lat..fakt..źle mi trochę z tym, iż idąc do mojego lekarza na miejscu przytaczam słowa lekarza z przychodni niepłodności...tak jakbym mu nie ufała lub podważała jego umiejętności - oczywiście nic bardziej mylnego...ale tu w końcu chodzi o moje zdrowie..a w czasach gdzie słyszy się o "fachowości" lekarzy oraz przechodząc przez prawie 5 lat z ręki jednego lekarza do drugiego bez efektów pozytywnych  a wręcz odwrotnie mam prawo mieć ograniczone zaufanie...to wcale nie znaczy że nie ufam obecnemu...ale chce mieć pewność..poza tym logicznym dla mnie jest fakt iż profesor z wieloletnim doświadczeniem w dziedzinie badania niepłodności może mieć trochę inny pogląd na sprawę a z kolei młody lekarz jeszcze z werwą i wielkim zapałem podejdzie do mojej sprawy nawet ambicjonalnie...nie będę ukrywać iż wielu lekarzom z "długim stażem:" się po prostu już dużo nie chce, działają rutynowo często nie stosując nowych technik i sposobów leczenia... mając do dyspozycji dwóch: młodego z zapałem oraz drugiego z długim stażem czuję się po prostu bezpieczniej... ufam i jednemu i drugiemu na tyle na ile ufa się własnemu dziecku .. jak to się mówi.."kontrola największą formą zaufania" ... za wiele się już wydarzyło bym mogła z czystym sumieniem oddać się jakiemukolwiek lekarzowi czy to będzie internista, ginekolog, czy nefrolog...jeszcze parę lat temu tak...teraz już nie...czy to się komuś podoba czy nie... może mam za wysokie wymagania..a może po prostu wiem czego oczekuję i jestem świadomym pacjentem..a tego chyba żaden z lekarzy nie lubi...ale daleko mi od pouczania i stawiania diagnoz bo to oczywiście należy do lekarza,,dla mnie najważniejsze jest pytać i oczekuję rzetelnej odpowiedzi, jeśli lekarz sprosta mojej ciekawości i się nie zrazi czeka nas długoletnia znajomość lekarz-pacjent...niedopuszczalnym jest dla mnie zbywanie patrząc na zegarek bo już późno, lub lakoniczne tłumaczenie w stylu "co ci będę tłumaczyć i tak nie masz pojęcia o czym mówię", i może dlatego tyle osób sięga po internet i sama stawia sobie diagnozę co oczywiście dla mnie jest niedopuszczalne...Fakt, internet dobrym i pożytecznym narzędziem jest...ale mi służy raczej jako źródło wiedzy, wtedy idąc do lekarza wiem o co zapytać i skonsultować czy to co piszą jest prawdą i czy można zastosować to do mojego przypadku...nie wyobrażam sobie iść do lekarza z konkretną diagnozą, nie dając się mu wykazać i z góry narzucając mu diagnozę wręcz żądając recepty na cudowny środek bo koleżance z forum pomógł..fakt jeśli nas to zastanawia i mamy lekarza na poziomie możemy zapytać do czego służy ów magiczny lek i kiedy się go przepisuje..ale na litość boską nie twórzmy sobie sami chorób i diagnoz... lekarz na prawdę wie co robi...jeśli po wyjściu z wizyty mamy jakieś wątpliwości możemy przecież zadzwonić...(ja ostatnio popełniłam gafę i sama odstawiłam lek bo w ulotce było napisane by nie zażywać w trakcie karmienia piersią zamiast zadzwonić i upewnić się -  jakieś zaćmienie miałam chyba)..więc nie bójmy się lekarzy..pytajmy o wszystko..ale nie narzucajmy..bo logicznie myśląc nikt nie lubi jak ktoś nas poucza ... denerwujemy się jak niedzieciaci pouczają tych dzieciatych, jak inżynierów pouczają urzędnicy, jak specjalistów w danej dziedzinie poucza społeczeństwo...dajmy lekarzom leczyć ale miejmy zawsze rękę na pulsie i pytajmy..pytajmy o wszystko co nas trapi...
źródło:https://plus.google.com/111180135156617069358/posts

Wracając do tematu...cykl będzie się pojawiać raz lub w przypływie weny dwa razy w tygodniu..zapewne znajdzie się jeden dzień stały i być może zostanie to piątek. więc oczekujcie piątków :-)

8 komentarzy:

  1. Z zainteresowaniem i ciekawością czekam na pierwszy post z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mi miło, mam nadzieję że sprostam oczekiwaniom i będzie interesująco :-) Pozdrawiam i witam na blogu :-)

      Usuń
  2. Bardzo dobry temat! Moim zdaniem ważny i nie ukrywajmy. Psychika gra tu dużą rolę, więc wsparcie jak najbardziej wskazane :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo zastanawiałam się czy chcę to opisać, przypominać, rozpamiętywać, ale z uwagi na to iż będziemy przechodzić przez to teraz drugi raz...będzie to od razu terapią dla mnie :-
      )

      Usuń
    2. Wiesz, przecież blogi są głównie dla nas :) Więc wykorzystuj to jak najbardziej, jeśli może Ci pomóc :) A masz Jaśka, to też inaczej...

      Usuń
    3. Właśnie mam taki zamiar..korzystać ile wlezie :-) a jak jeszcze choć jednej osobie to pomoże to będzie w ogóle pełnia szczęścia :-)

      Usuń
  3. Ważny temat, wartościowy post !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mam nadzieję że następne też będą wartościowe :-) Pozdrawiamy :-)

      Usuń

Informuję, iż Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu :-)
Strefa wolna od hejtu i obraźliwych komentarzy!!