Tatko poszedł do pracy...a my...my z Jankiem uprzątnęliśmy balkonik po sobotnim sadzeniu kwiatków i rozpoczęliśmy sezon balkonowy... narazie jeszcze w połowie...bo stanął tylko basen...ale niedługo zrobimy resztę placu zabaw...
Dziś inauguracja basenowa..Janko początkowo odczuwał dyskomfort bo podłoga w basenie miękka i niestabilna bo dmuchana...ale po czasie się przyzwyczaił i chlapania nie było końca...basen sprawdził się super..osłaniał zarówno od wiatru jak i od słońca...poza tym nie było w nim duszno mimo zabudowy bo z tyłu baseniku okienko siateczkowe..kurcze..sama bym poplumkała w takim... czeka nas jeszcze zakup zabawek..ale kupimy takie do piasku..to na razie będzie do wody...
A tak oto nasz królewicz okazale bawił się na balkonie..
drugiego spaceru więc dziś już chyba nie będzie...nic to..posiedzimy na balkonie lub w domku...
Wczoraj zabezpieczyliśmy Jankowi wejście na balkon..bo próg wysoki..a on wchodził w tę i z powrotem ..walnął też przy tym parę razy jak długi...więc koniec z ze swobodnym przemieszczaniem się...teraz w drzwiach stoi bramka...i balkon swobodnie może być otwarty ...
A wy jak spędziliście dzisiejszy dzień???
U nas juz basen gotowy, ale poczekamy do nowego wzrostu temperatury, bo najbliższe dni mają być słabe ;/
OdpowiedzUsuńNo..u nas też dziś słaba pogoda..a w basenie ziemia z kwiatków bo wczoraj lało nie z tej ziemi i chlapało woda z tą ziemią..więc sprzątanie balkonu po raz drugi ;-)
UsuńFajny basenik, taki kompaktowy na balkon;)
OdpowiedzUsuńZależało mi na tym by nie był duży, miał osłonkę od wiatru i słońca bo na balkonie u nas daje słońce czadu... na działkę będzie kupowany wyższy i większy...
Usuń