Nie, nie..to nie reklama Coca Coli, ani tym bardziej nie idzie Boże Narodzenie.. toć to roczek Jaśkowy zbliża się wielkimi krokami.. Już teraz myślę nad menu i nad tym jak umilić memu dziecięciu ten dzień...oczywiście będziemy świętować w gronie dziadków...trzeba ich godnie przyjąć...i Jaś też musi poczuć się jak król...oczywiście foto relacja będzie...
Najgorsze że przespałam jedną sprawę...miałam zamówić tort i okazało się że Pani Iwonka nie ma terminów..więc..uwaga uwaga...piekę sama :-( nie wiem czy będzie się czym chwalić..ale gdyby jednak, nie omieszkam wrzucić fotki...
Prezenty już od nas dostał tzn od rodziców i babusi i dziadziusia...ale chyba kupię mu jakiś drobiazg by było co odpakowywać..
Nie mieści mi się nadal w głowie że to już cały okrągły ROK...postaram się w poniedziałek bo tak na prawdę wtedy przypada dzień urodzin napisać coś wyjątkowego...
Wracając do prezentów, Jaśkowy rower został dziś przetestowany na spacerze...
Jaś lubi w nim jeździć, jest ciekawy wszystkiego, rozgląda się na boki w tył wszędzie...
Rower mimo że lekki nie jest prowadzi się lekko, może to zasługa pompowanych kół? TJ musiał go jednak trochę usprawnić, dodać podkładki, większe śruby, bo oryginalne miały luzy i w rezultacie i pałąk i siedzenie trochę latało...po modernizacji lepiej, choć już TJ myśli o jakiś przeróbkach bo Jaśkowe ruchliwe stopy zsuwają się z podestu i zdzierają czubki butów...ma to chyba po mnie bo ja jak byłam mała to lubiłam tak zdzierać buty jadąc w spacerówce-parasolce (pamiętam była fioletowa)..
mama zaparkowałem....dostanę prawko? |
aż mnie z butów wyrwała ta prędkość |
jadą bumy.. |
suszę jęzor... |
ale się cieszę..... |
uwielbiam moją furę.. |
mama szybciej!!! |
Fajny ten Wasz rowerek;) Nie to co nasz;)
OdpowiedzUsuńWymienicie i tez bedzie ok.
Usuń