poniedziałek, 19 maja 2014

Jest...wreszcie jest...

Jest wreszcie jest ładna pogoda...tyle można zrobić i aż żyć się chce...
Ostatni tydzień smętny i w sumie nie wiadomo jaki...a dziś od samego rana pięknie..i tyle pomysłów...
No i ludzie odetchną trochę bo widmo ciągłych powodzi nie nastraja optymistycznie...
Wczoraj z Małżem i Jankiem monitorowaliśmy na spacerze stan wody w Wiśle...bo przecież jedną powódź w 2010 r już przeżyliśmy....teraz na szczęście mieszkamy w drugiej części Sandomierza więc powódź osobiście by nas nie dotknęła..ale jakoś tak solidarniej jest pójść i zobaczyć czy dobrze się dzieje czy źle...
wody było dużo....




....ale do końca wałów jeszcze trochę..nie widzieliśmy już stanu w nocy w trakcie przechodzenia fali..ale rano tylko oczy otworzyłam przeczytałam że nie było źle..odetchnęłam z ulgą...
Bo i ludziom woda zaoszczędziła i nam będzie żyło się lepiej...i taniej..
Nie wiem na czym świat się opiera bo na pewno nie na sympatii i współczuciu...ponieważ po tamtej powodzi wszystko poszło w górę, szczególnie materiały budowlane i wynajem mieszkań...ludzie chyba serca nie mają i na wszystkim chcą się wzbogacić...taka ot natura ludzka..dla mnie jest to szeroko niepojęte...zamiast pomóc, nawet rabat dać bo przecież ludzie nie raz stracili dorobek całego życia..to odwrotne myślenie panowało..."oj dostali od Państwa to ich stać."...beznadzieja...
podobnie jest z cenami przed komuniami..wszystkie nowalijki , mięso itp zawsze w górę...po kiego grzyba??? może teraz już nie jest to tak widoczne bo rynki i małe sklepy zastąpiły markety..a i kominie robi się już częściej w lokalach..ale dotychczas zawsze mnie to dziwiło...

Macie jakieś plany na dzisiejszy piękny pogodny dzień??
My zapewne uskutecznimy spacer..zapewne nie jeden..pomyślimy o basenie..tylko nie wiem czy dziś damy radę...no i w końcu też rowery trzeba będzie uruchomić..obiad już mamy..wystarczy ugotować ziemniaczki...żyć nie umierać ;-)
Życzę Wam miłego i udanego dnia :-)


2 komentarze:

  1. Dzisiaj już o 8 byłyśmy na dworze, potem u sąsiadów, teraz spanko i po powrocie Taty ogródek. Lepiej w sam upał nie wychodzić :D Miłego dnia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Upały zdecydowanie nam nie służa...25 st max.

      Usuń

Informuję, iż Twój komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu :-)
Strefa wolna od hejtu i obraźliwych komentarzy!!